5 maja 2005 r., godz. 22:10

Kat.: Teksty Utw.: 05.05.2005 Markos

Ruska prokuratura o Katyniu

Kat.: Teksty Utw.: 06.03.2005 Markos

Kolejny archiwalny tekst ze starej strony, z 6 marca 2005 r.

Dzień po 66 rocznicy wydania przez Stalina rozkazu zamordowania polskich jeńców wojennych sowiecka prokuratura stwierdziła, że mord w Katyniu to nie zbrodnia stalinowska!

Obłuda, hipokryzja i typowo komunistyczna bezczelność – tak można określić decyzję rosyjskiej prokuratury wojskowej w sprawie zbrodni katyńskiej. A ze stanowiska prokuratorów, jakie otrzymał Instytut Pamięci Narodowej wynika, że zamordowani polscy oficerowie nie byli ofiarami represji politycznych.

Dziękujemy Wam towariszcz Putin za ten jubileuszowy prezent!

Putin i Powstanie Warszawskie

Kat.: Teksty Utw.: 05.08.2004 Markos

Ten tekst pochodzi z mojej starej strony. Napisałem go 5 sierpnia 2004 r.

* Rosyjski MSZ wykluczył możliwość przeproszenia Polaków za to, że Rosja nie wsparła powstania warszawskiego co sugerował nasz minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz. W oświadczeniu rosyjskiego MSZ napisano: "Jak wiadomo, antyfaszystowskie powstanie w okupowanej przez hitlerowców Warszawie 60 lat temu zostało brutalnie stłumione. Polska historiografia i niektórzy polscy politycy winą - przynajmniej częściową - za klęskę powstańców i barbarzyńskie zburzenie stolicy obciążają nierzadko sojuszników z antyhitlerowskiej koalicji, którzy jakoby nie udzielili we właściwym czasie dostatecznej pomocy warszawiakom. Tego rodzaju podejście oparte jest na tendencyjnej, subiektywnej ocenie wydarzeń historycznych. W Rosji nie jest ono podzielane. Również dlatego, że za wyzwolenie Polski od faszyzmu zapłaciło życiem ponad 600 tysięcy radzieckich żołnierzy".

Trudno tu o jakiś komentarz, bo stare przysłowie mówi, aby nie kopać się z koniem... Ale w oświadczeniu rosyjskiego MSZ i tak widać pewne symptomy zmiany myślenia: Rosjanie mówią o "wyzwoleniu Polski od faszyzmu", a nie o "wyzwoleniu Polski". Jak dobitnie to pokazało kilkadziesiąt powojennych lat, pojęcia te wcale nie są równoznaczne.

Czytaj więcej: Putin i Powstanie Warszawskie