Pretekstem do tego wszystkiego była zbiórka pieniędzy dla chorych dzieci, którymi opiekuje się Fundacja "Dom w Łodzi"
Młodemu podobał się strażacki American LaFrance z 1927 roku (poj. silnika blisko 15 litrów!). Podobno z racji mocnego silnika ten zielony wóz na ogromniastych kołach został szybko przystosowany do wyścigów…
Wewnątrz Manufaktury nawet kilkuletnie dzieci, asekurowane przez strażaków, wspinały się aż pod dach rotundy. Maciek wolał jednak trampolinę na placu zabaw – powiedział, że może za rok spróbuje :)